Wakacje czyli czas wyjazdów: Poradnik dla kierowców Laguny (i nie tylko)

laguna_na_wakacjach

 

Nie będę odkrywczy pisząc że wakacje to czas wyjazdów. Pakujemy całą rodzinę do Laguny (albo innego jeździdełka) i jazda do Chorwacji, do Hiszpanii lub … do Dziwnówka. Gdzie by się nie jechało zawsze trzeba być przygotowanym. Wiadomo że podróż nad polskie morze wymaga znacznie mniej przygotowań, chociażby z tego powodu że walutą pozostają Bilety Narodowego Banku Polskiego i mniej-więcej wiemy jakich spodziewać się cen (w sensie że drożyzna), jaki asortyment jest w sklepach i że generalnie w razie czego zawsze jakoś sobie poradzimy bo odpada nam np. problem bariery językowej.

Sprawy mają się inaczej jeśli wybieramy się do np. wspomnianej wyżej Chorwacji.

Miałem niesamowitą przyjemność odwiedzić ten piękny kraj kilka lat temu. Nie powiem że nie miałem obaw – bo LIIphI 1.9dci nie słynie raczej z niezawodności. Ale jakoś się udało, Lalka dojechała. Mało tego wróciła, co traktuję jako jedno życiowych osiągnięć, tudzież jako „szczęście jakie mnie spotkało” Nie zmienia to faktu że był to mój pierwszy tak daleki wyjazd i spędziłem bardzo dużo czasu na planowaniu, szykowaniu i dowiadywaniu się o tym czego mogę spodziewać się po drodze.

Tak czy siak podróż na taką odległość do, jakby na to nie patrzeć, obcego kraju wymaga sporo czasu na przygotowanie logistyczno-techniczno-wywiadowcze. O czym warto pamiętać na tym etapie. Oto kilka porad.

 

1. Cel: niektórym może się to wydawać śmieszne ale naprawdę warto wiedzieć dokąd jedziemy, mieć jasno określony cel podróży, skonsultowany z pozostałymi uczestnikami wyprawy – szczególnie jeśli jedziemy np. na dwa samochody. Wiadomo że wyjazd pod hasłem „pomyślimy na miejscu” i „gdzieś dojedziemy” ma swój urok, jednak im więcej szczegółów zostanie ustalonych tym lepiej. Choćby po to żeby wiedzieć czego oczekują pozostali członkowie ekspedycji.

 

2. Trasa: to bardziej skomplikowany temat. Jadąc na zagraniczne wakacje trzeba wiedzieć nie tylko jaką drogą ale też przez jakie kraje będziemy przejeżdżać. W każdym kraju możemy się spotkać z różnymi formami opłat za przejazd przez autostradę, wymaganiami względem obowiązkowego wyposażenia auta lub innymi przepisami, różnymi niż w Polsce.

a: Opłaty za przejazd: Sprawdźmy ceny za winiety w krajach przez które będziemy przejeżdżać ale też zorientujmy się przez jaki okres czasu dana winieta jest ważna (np co z tego że winiety w danym kraju są ważne aż 10 dni skoro i tak wracać będziemy za 11 dni) i czy nie opłaca się nam bardziej kupić winiety na dłuższy okres i wykorzystać je w drodze powrotnej.

b: Wyposażenie obowiązkowe: w niektórych krajach przepisy jasno określają obowiązkowe wyposażenie jakie musi znaleźć się w samochodzie. W Polsce jest to np. gaśnica, apteczka i trójkąt. Natomiast są kraje w których obowiązkowym wyposażeniem jest np. kompletny zapasowy zestaw żarówek lub odblaskowe kamizelki dla wszystkich pasażerów znajdujących się w samochodzie.

c: Przepisy ruchu drogowego: mimo że zdecydowana większość przepisów pokrywa się z tymi które obowiązują w Polsce, istnieją też zakazy i nakazy które różnią się nieco od tych których uczyliśmy się zdając na prawo jazdy. Np. w Austrii jest to zakaz używania urządzeń ostrzegających o fotoradarach lub patrolach policji, w tym ostrzegania w nawigacjach GPS. Warto też pamiętać o karach za wykroczenia, przekroczenie prędkości lub prowadzenie, pod znikomym nawet, wpływem alkoholu. Mogą być one dużo surowsze i znacznie bardziej kosztowne niż w Polsce.

Prawdziwą skarbnicą wiedzy co do przepisów i wymagań obowiązujących w poszczególnych krajach jest rządowa strona https://polakzagranica.msz.gov.pl/ do której lektury zachęcamy.

 

3. Stan samochodu: trzeba się liczyć z tym że wyjeżdżamy spory kawałek od domu i że musimy przygotować nasz samochód najlepiej jak tylko możemy. Sprawdźmy stan ogumienia, stan oleju, ilość płynu do chłodnicy a nawet do spryskiwaczy. Nie zaszkodzi zabrać ze sobą litra oleju na ew. dolewkę. Warto też zerknąć jak wygląda koło zapasowe oraz czy będziemy mieli klucz do kół i lewarek. Nie zmuszajmy się do zabrania zestawu żarówek tylko ze względu na przepisy w danym kraju, weźmy je ze sobą i uzupełnijmy dodatkowo o np. zestaw bezpieczników. Jeśli pojawiają się jakieś wątpliwości co do stanu podzespołów decydujących o bezpieczeństwie to lepiej odwiedzić mechanika przed wyjazdem. Głupio by było gdyby klocki hamulcowe postanowiły się skończyć akurat 1500 km od domu w malowniczo położonej wioseczce nad Adriatykiem w której ostatni warsztat samochodowy przekształcono w domek wypoczynkowy 3 lata temu. Sprawdźmy czy na pokładzie znajdują się np. kable rozruchowe, linka holownicza, podstawowe klucze i narzędzia i wszystko inne co może być potrzebne w razie poważniejszej awarii. Nie liczmy na to że każdy przejeżdżający kierowca wozi to w bagażniku.

 

4. Sytuacje wyjątkowe: nawet najlepiej przygotowany kierowca może trafić na niespodziewaną sytuację na drodze. Jeśli poruszamy się np. dwoma autami sytuacja jest dużo prostsza bo można liczyć na wzajemną pomoc. Jeśli jednak jedziemy sami musimy być przygotowani na sytuacje w których będziemy musieli wezwać pomoc lub szybko przystosować się do sytuacji na drodze. Miejmy zawsze pod ręką naładowany telefon komórkowy, bez niego nie będzie łatwo zadzwonić na telefon alarmowy. Wyposażmy się w przynajmniej dwa źródła informacji o trasie do pokonania i niech przynajmniej jednym z nich będzie tradycyjna mapa. Mapa, w przeciwieństwie do GPS’u lub komórki, nigdy się nie rozładuje i nie zgubi sygnału, może się co najwyżej podrzeć. Miejmy na pokładzie sprawną latarkę z zapasowymi bateriami oraz parasol lub płaszcz przeciwdeszczowy dla przynajmniej jednej osoby – bo awaria na drodze to nic fajnego ale awaria w środku nocy i siąpiącym deszczu to już totalna tragedia.

Warto również poprosić kogoś w kraju o to aby był dla nas swojego rodzaju centrum pomocy i w razie czego pomógł znaleźć np. ambasadę, szpital lub mechanika w okolicy w której się znajdujemy lub podpowiedział jak rozwiązać problem techniczny z samochodem.

 

W razie czego pamiętaj o dziale technicznym na Forum Renault Laguna Klub Polska. Jeśli tylko będziesz miał dostęp do internetu możesz poszukać rozwiązania na forum.

 

5. Wymagane dokumenty: dowód osobisty, dowód rejestracyjny, prawo jazdy i dokument potwierdzający obowiązkowe ubezpieczenie OC to dokumenty potrzebne nam jeśli poruszamy się po terenie Unii Europejskiej (ew. krajów strefy Schengen które nie są członkami EU). Jeśli jednak udajemy się do kraju znajdującego się poza strefą Schengen musimy mieć przy sobie paszporty (ew. wizy, jeśli są wymagane) oraz tzw. „zieloną kartę”  będącą odpowiednikiem ubezpieczenia OC w przypadku kiedy udajemy się do takich krajów jak np. Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra lub Turcja. Warto mieć to na uwadze nawet podczas podróży do Chorwacji. Żeby dostać się np. do Dubrovnika musimy przejechać przez terytorium Bośni i Hercegowiny właśnie.

Reasumując: wyposażmy się na wyjazd zgodnie z zasadą „lepiej mieć i nosić niż chodzić i się prosić”. Róbmy to jednak mądrze. Jeśli będziemy jechać więcej niż jednym samochodem, podzielmy wyposażenie na oba auta. W dużej większości są to rzeczy niewielkie i można je bez problemu poupychać w rożnych schowkach i schoweczkach tak żeby nie zajmowały nam miejsca przeznaczonego na bagaże. Starajmy się jednak zapamiętać gdzie co jest i żeby dostęp do danej rzeczy nie musiał wiązać się z rozpakowywaniem całego samochodu. Zróbmy listę wszystkich potrzebnych rzeczy i kontrolujmy na bieżąco na ile jest kompletna.

Mamy nadzieję że te kilka wskazówek pomoże Tobie przygotować się do pierwszej podróży a twoje wakacje będą jeszcze bardziej udane.

Dziękuję za uwagę i życzę szczęśliwej i bezpiecznej podróży Redaktor ANJ