Producenci samochodów borykają się z ponad 40% spadkiem wartości Rubla. To najwięcej od czerwca 1998 roku, czyli od finansowego kryzysu w Rosji.

16 grudnia General Motors podjęło decyzję o wstrzymaniu sprzedaży swoich produktów tj. Chevroleta, Opla i Cadillaca. W tym dniu podobne kroki podjęło Audi.

Jutro nie będzie można kupić także Jaguara i Land Rovera.

BMW jest jedną z niewielu marek, które decyduje się na pozostanie na rynku. To może kosztować bawarską markę straty w wysokości 100-150 mln euro. Analitycy szacują, że Daimler, Volkswagen, Renault i Hyundai mogą stracić jeszcze więcej. Od listopada BMW i MINI sprzedali 33,465 samochodów. To o 17% więcej niż rok temu.

Tekst zaciągnięty z link